Louis Vuitton & Jeff Koons - projekt "Masters"
Nie tak dawno wszystkie środki masowego przekazu komentowały kolaborację domu mody Louis Vuitton z streetową marką Supreme. Tak naprawdę dom mody głównie stawia na współpracę ze strony artystów, takich jak Olafur Eliasson, Takashi Murakami, Yayoi Kusama, Daniel Buren, James Turrell, Richard Prince, Stephen Sprouse czy Cindy Sherman. Aktualnie do tego słynnego sztabu trafił uznany Amerykanin, Jeff Koons, który zaplanował sobie cel, że przełoży dzieła van Gogha, Fragonarda, Tycjana, Rubensa oraz da Vinci na kultowe i cenione modele torebek i plecaków. W ten o to sposób lada moment będziemy mogli zakupić akcesoria francuskiego domu mody np. z nadrukiem "Pola pszenicy z cyprysami" Van Gogha, dziełem "Wenus, Mars i Kupidyn" Rubensa czy z twarzą "Mona Lisy" da Vinci.
Wszelakie akcesoria opatrzone są nie tylko monogramem LV, ale jak na "dzieło sztuki" wypada także ujednoliconym w niego - podpisem artysty. Zaznaczmy, że legendarny znak firmowy marki, po raz pierwszy dopuścił się tak radykalnej ingerencji. Celem projektu "Masters"(bo tak nazywa się najbardziej zjawiskowa współpraca tego seznou), jest skłonienie widzów do odkrycia tych prac na nowo, w nowym, innym świetle. W sprzedaży 28 kwietnia, pierwsza odsłona kolekcji, a następne będą ujawniać się w późniejszych miesącach.
I już tak na sam koniec pozwolę sobie skomentować. Współpraca niesamowicie w moim guście, uwielbiam tego typu połączenia. Sztukę malarstwa i modę. Plecak z twarzą Mona Lisy urzekł mnie najbardziej, jest w tym obrazie coś tak hipnotyzującego co sprawia, że mogę przyglądać mu się godzinami. Jak wiadomo nie od dziś moda to także forma sztuki, jaką każdy z nas indywidualnie tworzy. Poniżej zdjęcia plecaków, które szczególnie mnie czarują.
Wszelakie akcesoria opatrzone są nie tylko monogramem LV, ale jak na "dzieło sztuki" wypada także ujednoliconym w niego - podpisem artysty. Zaznaczmy, że legendarny znak firmowy marki, po raz pierwszy dopuścił się tak radykalnej ingerencji. Celem projektu "Masters"(bo tak nazywa się najbardziej zjawiskowa współpraca tego seznou), jest skłonienie widzów do odkrycia tych prac na nowo, w nowym, innym świetle. W sprzedaży 28 kwietnia, pierwsza odsłona kolekcji, a następne będą ujawniać się w późniejszych miesącach.
I już tak na sam koniec pozwolę sobie skomentować. Współpraca niesamowicie w moim guście, uwielbiam tego typu połączenia. Sztukę malarstwa i modę. Plecak z twarzą Mona Lisy urzekł mnie najbardziej, jest w tym obrazie coś tak hipnotyzującego co sprawia, że mogę przyglądać mu się godzinami. Jak wiadomo nie od dziś moda to także forma sztuki, jaką każdy z nas indywidualnie tworzy. Poniżej zdjęcia plecaków, które szczególnie mnie czarują.
Wiem, wiem bezguście ze mnie... ale naprawdę, naprawdę mi się nie podobają te plecaki xd wybacz, świecie mody...
OdpowiedzUsuńcoś mi się wydaje,że będą hitem!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie -> KLIK :)